Zbieram na buty

afiks

W czasie służbowym zostałem wezwany do biura kadr w celu.. zgłosiłem ten fakt dowódcy zmiany wyznaczył mi zmiennika udałem się do kadr upłyneło około 30 min. Po powrocie do miejsca pracy na hali targowej (CH Ptak) zmieniłem swojego porzednika Rolling Eyes

- świeżaka, przekazał mi hale bez uwag Very Happy

W dni robocze panuje mały ruch klientów w stosunku do interesantów, więc niektórzy sprzedawcy zaspokajają sobie czas pogaduszkami na ławkach czy też innymi pomysłami. Stosóje dość często nieregularne obchody w tym czasie przemieszczałem się jednym z sektorów w którym to niebyło zbyt ogromnego ruchu osób i zainteresowała mnie pewna osoba na ławce która leżała na niej i sprawiała wrażenie bezdomnego, zdziwił mnie ten widok gdyż nigdy nie spotykało się wczesniej włóczegów na terenie centrum. Gośc miał bluze dresową fioletowo zieloną z kapturem który zakrywał twarz, portki dżinsowe i białe adidasy. Buty wystawały poza siedzenie ławki a na ich podeszfach przyklejona mała karteczka z tekstem zbieram na buty, a na podłodze plastikowy talerzyk na drobne. Miałem zamiar go wyprosić z hali, ale najpierw ustalić co on faktycznie tu robi? W bezpiecznej odległosci zbliżyłem się do ławki aby zapytać gościa czy wszystko wporządku - niezareagował, podszedłem bliżej poruszając ławką z głośnym zapytaniem w jego kierunku Halo proszę Pana wszystko wporzadku? Gośc ściagnał kaptur z odpowiedzią tak? spałem bo niemam klientów Poznałem z twarzy że jest to sprzedawca ze swojego sklepu, to zapytałem go o kartke na podeszfie i talerzyk. Sam był zaskoczony, niewiedział o co chodzi. Obwinił za to kolege z sąsiedniego stoiska który nastepnie okazał sie tym jajcarzem i zrobił to kiedy spał Laughing