superkacza
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Czw 20:28, 20 Wrz 2007 Temat postu: Podwójny złodziej |
|
|
Ostatnio jak spotkałem się z kumplem z starej pracy w ochronie w supermarkecie. Przypomniała mi się śmieszna historia, znaczy dla mnie mniej śmieszna ale jak teraz sobie przypominam to pojawia mi się uśmiech na twarzy. Nie pamiętam kiedy to było dokładnie ale pamiętam że w niedziele w południe. Na monitoringu zauważyłem jak stary znany mi złodziej chowa jakąś dobrą szynkę pod kurtkę, więc poczekałem jak minie linie kas i zaprosiłem go do socjalnego. Kazałem wyciągnąć skradziony przedmiot, nagle koleś zaczął prosić, błagać kierowniczkę sklepu żeby nie wzywała Policji. Po jakimś czasie kierowniczka (wredne babsko) poprosiła mnie do drugiego pomieszczenia. By powiedzieć mu że ma zapłacić za szynkę i spadać. Ale ja z tym kolesiem zostawiłem mój portfel. Nie zorientowany braku portfela wypuściłem go z socjala w celu zapłacenia za kiełbasę. Oczywiście zapłacił ale z moich pieniędzy po powrocie zauważyłem brak portfela, kolesia już nie było oczywiście. Na szczęcie dzień wcześniej ująłem jego żonę na kradzieży papierosów, szybko zadzwoniłem po brata zabrałem protokół ujęcia i podjechaliśmy pod adres z protokołu. Gdy podjeżdżaliśmy pod blok szedł sobie mój podwójny złodziej zaraz go zawinęliśmy do auta i na komendę. Po wymianie słownej koleś oddał mi tylko kasę a portfela już nie, na komendzie oczywiście czekaliśmy parę godzin bo w tym czasie był jakiś mecz. Po dłuższym czasie ktoś zabrał naszego gagadka i mnie na złożenie zeznań. Na zeznaniach pomylono się i mnie wzięto za złodzieja mimo ze byłem w mundurze ale jakoś się wyjaśniło. Po paru godzinach wróciłem do pracy. Straciłem dowód osobisty, prawo jazdy, moją i mamy kartę od bankomatu. Byłem jeszcze początkującym PO i teraz bym na pewno zrobił o wiele profesjonalnie zaczynałem naukę w DELCIE i nie wiedziałem dużo rzeczy. Brak wiedzy mnie zgubiło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|